Wojciech Gołąbowski

Rozstaje

( 1998 )
QWERTY

Piosenki Strona główna

Zagubieni w tłumie



Żywioł

Góry niebosiężne, oblodzony stok
Zaciskasz zęby i po prostu idziesz dalej
Coraz wyżej i wyżej na sam szczyt
Świat taki mały, tak daleko stąd
Spienione fale, czarnej wody głębia
Bałwany toczą się przez pokład
Błyskawica rozcinająca mrok nieba
Świat taki nieważny, tak daleko stąd

Bo łatwiej wejść na szczyt
Niż spojrzeć prosto w twarz
Bo łatwiej walczyć z żywiołem
Niż stanąć twarzą w twarz

Kamieniem w okno, szklany deszcz
Krzyk i wycie nienawiści znak
Ogień w sercu, ogień w ręku
Wypalić problem tak daleki stąd

Bo łatwiej się odwrócić
Niż spojrzeć prosto w twarz
Bo łatwiej zacząć wojnę
Niż stanąć twarzą w twarz

Żywioły świata, demony zniszczenia
Śpią ukryte przez krótki czas
Nie budź zła, co czeka na okazję
Ty także jesteś żywiołem

Bo łatwiej uciec daleko
Niż spojrzeć prosto w twarz
Nigdy nie uciekniesz przed sobą
Stań wreszcie twarzą w twarz

3.VIII.1998

spis

Pragnienie bycia

Myśl, co serce rozrywa na części
Niemoc, co zabrania wstać i iść
Żal, przy którym zaciskasz swe pięści
Pragnienie, by z nią znowu być

Sen, co nie chce litośnie otulić
Łóżko, co tak pustym stało się
Czas, co płynie, dokładny do bólu
Pragnienie, by zapach chłonąć jej

Noc, co dwoje rozdziela, nie łączy
Pióro, które pisać nie chce już
Los, co plany wspaniałe zmącił
Pragnienie, by ją tulić znów

Błąd, co w czyny tajemnie się wkradnął
Słowo, co zabija, chcesz, czy nie
Cień, co duszą podstępnie zawładnął
Pragnienie, by z nią przeżyć dzień

Świat, co pędzi nie patrząc przed siebie
Życie nie pozwala słabym żyć
Zło, co tobą szyderczo kolebie
Pragnienie, by dlań byciem być

9.XII.1997

spis

Przytulanka

Kiedy byłem małym chłopcem
I coś w życiu poszło źle
Biegłem z płaczem do mej mamy
Ona przytulała mnie
I świeciło naraz słońce
Chmury rozwiewąły się
Na twarz znów powracał uśmiech
A żyć było jakby lżej

W szkole było ciężko nieraz
Nauczyciel dawał "w kość"
Gdy nie było na nic czasu
Narastała we mnie złość
Wtedy szedłem do dziewczyny
Ona przytulała mnie
Na twarz znów powracał uśmiech
I żyć było jakby lżej

Potem gdzieś znalazłem pracę
Oraz ożeniłem się
I nie było wcale lekko
Z końcem koniec związać ten
Ale siadaliśmy z żoną
Ona przytulała mnie
Na twarz znów powracał uśmiech
I żyć było jakby lżej

Teraz naszym małym dzieciom
Gdy coś w życiu pójdzie źle
Biegną z płaczem do swej mamy
Mocno przytulają się
I zaczyna świecić słońce
Chmury rozwiewają się
Na twarz znów powraca uśmiech
Żyć przychodzi jakby lżej

10.X.1997

spis

Szukając skrzydeł

Gdy pewnego pięknego dnia zauważasz
Że gdzieś zagubił się cały sens
Gdy nie masz do kogo się otworzyć
Wszyscy już z ciebie wyrośli
Dawni znajomi straszliwie spoważniali
Już nie ma o czym rozmawiać
A ty dalej po prostu chcesz żyć
Lecz nic nie jest takie jak było

Gdy patrzysz w słońce niezmienne
Udające stare dobre czasy
Gdy w nocy twarze przyjaciół
Żyjące jedynie w pamięci
Świat żądający pieniędzy! pieniędzy!
I wołasz z nim co w piersi tchu
Stojąc na krawędzi przepaści
Rozpaczliwie szukasz swoich skrzydeł

Nie bój się, to tyko ty
Nie bój się, to tyko ty
Zawsze tak było, nie jesteś sam
To po prostu na ciebie kolej

Czas dorosnąć

6.VI.1998

spis

Woda

Zanurzyłem się w wodzie czystej
Toni nietkniętej tchnieniem wiatru
Obmyła mnie całego
Od nowa byłem gotów żyć

Znalazłem także wodę inną
Też nietknięta wydawała się
Zanurzyłem się w niej
I zrozumiałem cały błąd

Bagno wciąga mnie na dno
Całego połknąć mnie chce
Ciebie proszę wyciągnij mnie stąd
Zanim ciemność zamknie się

Woda zabiera cząstkę ciebie
Za każdym razem jest ciebie mniej
I wkrótce już nie wiesz
Czy nie w wodzie swe miejsce masz?

Nim zanurzysz się w kryształową toń
Sięgnij wzrokiem aż na jej dno
Smakuj ją powoli
Bo nim spostrzeżesz błąd

Bagno wciągnie cię na dno
Całego połknie cię
Nie zdąży nikt wyciągnąć dłoń
Ciemność nad tobą zamknie się

13.II.1998

spis

Obieżyświat

Czy ktoś powiedział mi, że to do mnie ma należeć świat?
Czy ktoś powiedział mi, że na podbój niego ruszać mam?
Przekazał mi gitarę, wręczył pióro jako broń
Dokładnie zamknął za mną ciepły dom?

Nie pamiętam już, nie dbam o to wcale
Dzisiaj jestem tu, na gitarze gram
Raz na szczyt, raz w dół, poprzez życia fale
Dzisiaj jestem tu, jutro będę tam

Czy kiedy widzisz mnie masz ochotę zamknąć oczy swe?
Czy kiedy słyszysz mnie uszy same zatykają się?
Czy kiedy mnie spotykasz myślisz sobie co za pech?
Odwracasz się, odchodzisz czy też nie?

Mą odpowiedź znasz, nie dbam o to wcale
Dzisiaj jestem tu, na gitarze gram
Raz na szczyt, raz w dół, poprzez życia fale
Dzisiaj jestem tu, jutro będę tam

Czy czeka na mnie gdzieś maleńka przystań pośród raf?
Czy kiedyś skończy się moja wędrówka, życia rajd?
Czy spotkam moje szczęście, czy osiągnę błogi stan?
Będziemy razem czy zostanę sam?

Chociaż czasem, gdy w smutku łykam żale
Coś głęboko we mnie chce żałośnie wyć
Przed oczami mam te marzenie stale
Że gdy jutro będę tam, będziesz tam i Ty

20.IV.1998

spis

Przecież wiesz...

Podejdź bliżej jeszcze raz, wyciągnij do mnie dłoń
Co było złego, niech przepadnie we mgle
Jestem tu dla Ciebie, zaczerpnij ile chcesz
Przecież dobrze wiesz, zawsze będę kochać Cię

Gdy spojrzałaś tak dziwnie w bok
Myślałem, że tracę Cię na zawsze
Kruche mosty nie potrzebują iskry
I nigdy nie będzie zespolenia dusz
Tak nieruchoma i twarda jak skała
Słony deszcz zacinał po policzkach
W krótkich włosach ukryłem swój wstyd
Aż poczułem ciepło Twoich rąk
I zdziwiony wiedziałem
Że znowu się udało
Chyba tylko dlatego
Że przecież wiesz

Wieczór pod drzwiami, dokoła mrok
Nie chcę odchodzić gdy jesteś tu
Słodycz ust musi znów wystarczyć
Na całą długą deszczową noc
Uścisk dłoni jak skarb
Sekretny szyfr pomiędzy nami
Za chwilę już tylko twarde wrota
I ciemna droga z powrotem
Lecz póki tu jesteś
Spojrzyj mi w oczy
Zbliż swoją twarz
Aż poczuję, że mówisz

4.VIII.1998

spis

Tylko dla Ciebie

Jestem rzeką
Kroplą drążącą skałę
Delikatnie głaszcząc Twoje ciało
Jestem skałą
Dumnie patrzącą w dal
Pewnym oparciem dla Twych stóp

Czy nie widzisz co się dzieje tu?
Jestem wszystkim
Tylko dla Ciebie
Jestem niczym
Kiedy odchodzisz w dal

Jestem lasem
Z całym mym bogactwem
Złożon pokornie przed Tobą
Jestem morzem
Niebezpiecznie głębokim
Dając ochłodę w skwarny dzień

Czy nie czujesz co się stało mi?
Jestem wszystkim
Tylko dla Ciebie
Jestem niczym
Kiedy odchodzisz w dal

Jestem ogniem
Płonącym na krawędzi
Rozgrzewając w zimną noc
Jestem wichrem
Miotając drzewami
Lekkim powiewem na policzku

Czy rozumiesz co uczyniłaś mi?
Oswoiłaś mnie
Tylko dla Ciebie
Nie mam przyszłości
Jeśli odejdziesz w dal

25.X.1998

spis

Rozstaje

Stoję dziś na rozstajach drogi
Nie wiem dokąd iść
Jedna droga kręta jakoś
Druga ciemna zbyt
Nie pytając wcale
Na wędrówkę pchnął mnie los
Bezlitośnie znów
Odbierając mi nadzieję
Może jest w tym jakiś cel
Może ktoś tam czeka gdzieś
Niech pojawi się i wróci życia sens

Ale dziś na rozstajach drogi
Trudny wybór mam
Znowu w życiu coś nie wyszło
Stoję tutaj sam
Czy tak cały czas ma być
Czy przywyknąć przyjdzie mi
Do kłód które wciąż
Rzucane są pod nogi
Przecież gdzieś być musi kres
Gdzieś wędrówki koniec jest
Wypoczynek tam, nagroda czeka gdzieś

Jednak dziś na rozstajach drogi
Co mam z sobą zrobić
Nie wiem sam

6.VII.1998

spis


Jeśli interesują Cię melodie, napisz.

QWERTY

Piosenki Strona główna

Zagubieni w tłumie